Zależność Burka
Każda przestrzeń buduje sobie z mozołem swoją stabilizację, a przynajmniej się stara. Małe miasto także – stabilną, ufającą sobie wspólnotę opartą na wypracowanych i ustalonych wartościach. I tak, na przykład, los zwierząt czyli chociażby takiego przysłowiowego wioskowego Burka, zależy od tego na ile są wypracowane te wartości, na ile wspólnota jest silna i na ile ukształtowała w sobie podstawowe zasady empatycznego funkcjonowania.
To jak traktowane są zwierzęta, w jaki sposób reguluje to prawo oraz fakt zwykłych, ludzkich interwencji w przypadku zauważenia, że coś się złego jakiemuś zwierzęciu dzieje, ustanawia jakość wspólnoty, jakość jej życia. My, mieszkańcy Olecka, z pewnością indywidualnie mamy się dobrze, a przynajmniej coraz lepiej, bo coraz trudniej znaleźć takiego człowieka, który przeszedłby obojętnie wobec źle traktowanego czy też porzuconego zwierzaka. Bo to, w jaki sposób traktujemy zwierzęta przenosi się też i na fakt w jaki sposób traktujemy i siebie.
Warto też przy okazji zauważyć, iż w każdej wspólnocie, prędzej czy później, pojawia się nazwijmy to: zależność Burka. Im mniej wypracowanych wartości, poczucia przynależności i porozumienia, tym więcej porzuconych i źle traktowanych Burków, tym więcej także nieszczęść ludzkich.
E.K.