Krótkie historie. Biała Dama i Hohenzollernowie

Biała Dama i Hohenzollernowie

 

W oleckim zamku straszy biała dama. Straszy, nawet jeśli nie jest już on formalnie zamkiem, ani tym pierwszym, drewnianym zameczkiem myśliwskim, ani zamkiem wybudowanym w 1654 roku lecz jedynie siedzibą starostwa powiatowego wybudowaną w 1897 roku, a dziś szkołą, ale być może nie ma to znaczenia. Do przekazywanych sobie pół żartem, pół serio historii o białej damie w zamku przypisana została ludowa legenda o nieszczęśliwie zakochanej w biednym rybaku córce bogatego pana. A gdyby tak tej legendzie przyjrzeć się od podstaw, spróbować zobaczyć w niej coś innego, zaakceptować fakt, iż dla tej białej damy liczy się przede wszystkim konkretna lokalizacja, a nie konkretny budynek, i cofnąć się aż do czasów, kiedy stał w tym miejscu zameczek myśliwski, od którego wszystko się zaczęło?

 

Ludowe przekazy o białej damie mają prawdopodobnie podstawy w legendach arturiańskich i nawiązują bezpośrednio do rycerzy Okrągłego Stołu. Najstarsze pochodzą z VII wieku. Mit białej damy nawiązuje do wątku Ginerwy, jej porwania i uwięzienia w zamkowej wieży w wyniku nieszczęśliwej miłości. Ludowe przekazy mogą również mieć podstawy w mitologii greckiej i postaci Persefony, córki Zeusa, porwanej przez Hadesa, lub w mitologii irlandzkiej i nawiązywać do postaci banshee – kobiety zwiastującej najczęściej złe nowiny, ubranej zawsze na biało, o jasnych, długich włosach. Początkowo miejscem pobytu białych dam były lasy i wrzosowiska, a nawet groty, czy też miejsca w pobliżu wody. Najciekawszym jednak przekazem dla oleckiej legendy jest ten, który pojawił się na początku XVI wieku, a dotyczył m.in. również i rodu Hohenzollernów, który notabene posiadał już wcześniej, w XIV wieku, swoją białą damę w zamku w Plassenburg w Kulmbach (w Bawarii), a była nią Kunigunde von Orlamünde znana w historii jako Biała Dama Hohenzollernów. Zwiastowała ona nadchodzącą śmierć, albo nieszczęścia, chociaż jej przeszłość związana jeszcze była z legendą o nieszczęśliwej miłości. Być może była ona jedną z pionierek przemian w legendach i mitach, gdyż w XVI wieku opowieść o białej damie oficjalnie nabrała nowej formy: zaczęła się ona przede wszystkim ukazywać przedstawicielom wielkich rodów arystokratycznych, obarczonych walkami o nowe terytoria i władzę. Ukazywała się w zamkach i tam też stała się strażniczką skarbów, dostarczycielką wiadomości i mogły to być wiadomości dobre, albo złe: mogła ochraniać władców i przynosić dobre nowiny (wtedy objawiała się w białych rękawiczkach), lub zwiastować im rychły koniec rządów i śmierć (w czarnych rękawiczkach). W XVI wieku bliski nam historycznie Albrecht Hohenzollern – założyciel Marggrabowej w 1560 roku i przedstawiciel wielkiego rodu – był być może nie jeden raz adresatem takich wiadomości.

 

Z całym bagażem tych swoich rodowych doświadczeń, objawień i legend w 1525 roku Albrecht wywalczył sobie w wyniku sekularyzacji Prusy Książęce. Nic nie było różowe i spokojne, a w naszym okręgu natangijskim lubił sobie przebywać, polować i podejmować decyzje, zatrzymywał się wtedy nie gdzie indziej, ale właśnie w oleckim zameczku myśliwskim, gdzie m.in. spotykał się z Zygmuntem I Starym, królem Polski (u którego szukał wsparcia). I aż się prosi, aby Albrecht stał się protoplastą oleckiej legendy (jak i stał się założycielem miasta), gdyż początkowo wygrywał w swojej walce o władzę na pozyskanym terytorium (stłumił powstanie chłopskie w Sambii), niemniej w kolejnych latach nasilające się konflikty religijne i polityczne niestety nadwątliły jego zdrowie i posiadaną władzę. I jeśli to właśnie za czasów Albrechta białe damy oficjalnie już przeniosły się z lasów i wrzosowisk do zamków, to z pewnością i jakaś olecki zameczek oraz Albrechta nawiedziła na przełomie tych burzliwych dziejów. Czy więc nie mogło być tak, że biała dama z oleckiego zameczku była dostarczycielką informacji? Czy nie dostarczała kiedyś zaniepokojonemu o swój los Albrechtowi jakiś wiadomości i wskazówek, tym samym dając mu poczucie bezpieczeństwa (lub rozwiązanie w trudnych kwestiach) czy też może pozbawiała nadziei? A może, co ciekawe, była (i nadal jest) strażniczką skarbu?

 

Według nauki, relacje z siłami nadprzyrodzonymi odzwierciedlają relacje społeczne z całą ich różnorodnością, są odbiciem ludzkiego poznania, świadomości i tożsamości, ludzkich obaw. Co ciekawe, wraz z przekształceniem się stosunków społecznych zmieniają się relacje z duchami i być może w taki sposób wraz ze zmianami społecznymi biała dama z dworu przeniosła się później do ludowej legendy, kiedy ludzie zapomnieli już o Albrechcie i jego dylematach, a jednak atmosfera niezrozumiałego wydarzenia i tajemnicy pozostała. Zjawiska paranormalne towarzyszą człowiekowi od zawsze, związane są z poznawaniem chociażby praw natury, a kiedy coś jest jeszcze niedostępne ludzkiej wiedzy uzupełniają tę lukę. Człowiek próbuje opisać świat i zachodzące w nim prawa, gdyż tak działa jego mózg, a więc racjonalnie i nieracjonalnie znaleźć ciąg przyczyn oraz skutków. Tak było wcześniej i tak jest teraz, stąd legendy, mity i ludowe przekazy. Warto również przy okazji oleckiego zamku pamiętać, iż w XVI wieku w Polsce intrygującą postacią była Barbara Radziwiłłówna, o której życiu i śmierci krążyły legendy (związane z Janem Twardowskim), i która bezpośrednio była związana z Zygmuntem I Starym, a przede wszystkim z jego synem (lubiącym otaczać się różnej maści magami), i z pewnością fakty autentyczne oraz legenda były również znane Albrechtowi, którego również niepokoiła sukcesja i intrygi, i który także pozostawał pod wpływem niejednoznacznych postaci (np.: Johanna Funcka i Paula Skalicha). Albrecht Hohenzollern zmarł w Tapiawie (dziś Gwardiejsk) 20 marca 1568 roku. Tego samego dnia zmarła również jego żona, Anna Maria, córka Eryka I Starszego. Obydwoje zmarli z powodu dżumy. Albrecht pod koniec życia był już praktycznie pozbawiony władzy. Jego syn Albrecht Fryderyk Hohenzollern przejawiał symptomy choroby umysłowej i na nim zakończył się ten odłam linii pruskiej Hohenzollernów. Biała dama jednak pozostała w tym samym miejscu i być może dalej poprzez legendę spełnia swoją rolę w procesie przemian społecznych i poznania. Od 1945 roku widziana była w dzisiejszym zamku prawdopodobnie cztery razy. Ostatni raz w ubiegłym tygodniu.

 

 
Komentarze
Więcej w Albrecht Hohenzollern, biała dama, Historia, kultura, legenda, Marggrabowa, Olecko
50. urodziny kaseciaka

Były czerwone (czasami nawet lekko pomarańczowe) i niebieskie. "Sześćdziesiątki" i "dziewięćdziesiątki". W Polsce produkowane przez Zakłady Chemiczne "Chemitex-Wiskord" w Szczecinie i...

Zamknij