Listopadowa refleksja o życiu. Tekst Jacka Łapińskiego

Tekst nadesłany:

 

 

Listopadowa refleksja o życiu – Jacek Łapiński.

 

Jesień (i dzień “Wszystkich Świętych”) to dobry czas na refleksję o życiu, śmierci oraz czas na wspomnienie bliskich. “Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą” – myśl ks. Twardowskiego pozwala uświadomić sobie, iż nasze życie opiera się na ludziach z którymi je spędzamy. Jesteśmy bowiem istotami społecznymi.

 

Paradoksalnie średniowieczne hasło “memento mori” (pamiętaj o śmierci) pozwala bardziej świadomie spojrzeć na życie. Człowiek często dopiero w obliczu śmierci lub śmiertelnej choroby uczy się doceniać wartość życia! Traci na znaczeniu sama wygoda życia, a zyskuje szacunek do siebie, ciepło życia rodzinnego, prawdziwa przyjaźń, umiejętność wybaczenia.

 

Jeśli jesteś osobą wierzącą w Boga, to ostateczną rzeczą człowieka jest zbawienie albo potępienie. Do ateistów może przemówić tytuł polskiego filmu “Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową”. Są kultury, gdzie ludzie świętują na pogrzebie, gdyż jest to przejście do lepszego świata.

 

Zakładamy, iż należy nam się całe życie. A swoje życie obliczamy na 80, czy nawet 100 lat. Sami jednak nie wiemy ile mamy jeszcze czasu. Tymczasem każdy kolejny dzień jest ostatnim dniem z reszty życia. Nie doceniamy tego, co możemy dokonać w ciągu kilku lat, działając konsekwentnie i wytrwale. Tak dzień do dniu. Trzy lata to przecież już ponad tysiąc dni.

 

Życie można uczynić lepszym, ale należy pamiętać, iż nie tylko szczęście i sukcesy, ale także cierpienie, błędy i porażki są częścią życia. Można żyć lepiej niż dobrze, jeśli z pokorą przyjmie się różne życiowe sytuacje. Jeśli ktoś nic musi, ale coś bardzo mocno chce. Jeśli ktoś będzie działał z pasją i dobrocią.

 

Celem życia nie jest ciągła pogoń za króliczkiem, polegającym na micie nieustannego szczęścia rozumianego jako stan ciągłej euforii lub miłości w formie obsesji pożądania. Nie jest to też udział w konsumpcyjnej grze, aby zakupić jak największą ilość fajnych gadżetów. Jeśli człowiek nie ma w sobie radości, to zawsze będzie mu czegoś brakowało. Jeśli utraci spokój ducha lub poczucie sensu – to w dużej mierze straci życie za życia.

 

Jan Kochanowski pisał “zbuduj sobie pomnik” z dzieła pracy. Można powiedzieć sobie, iż nie spocznie się na laurach, póki nie pozostawi się po sobie coś dobrego. Taka praca zapewnia satysfakcję. Szczęście to zadowolenie z życia wynikające z realizacji pozytywnych wartości.

 

Przeprowadzono badanie wśród 90-latków. Zapytano ich, co zmieniliby w swoim życiu, gdyby mogli przeżyć je jeszcze raz. Odpowiedzieli, że po pierwsze poświęciliby więcej czasu dla osób, które są im naprawdę bliskie. Po drugie podjęliby jakieś życiowe wyzwanie, aby wykorzystać szansę i pozostawić coś po sobie. Po trzecie więcej rozwijaliby się i uczyli.

 

Życie szybko mija. Nie liczy się tylko ilość przeżytych lat, ale liczą się dobre czasy mierzone w dobrych uczynkach i emocjach. Nie tylko długość życia, lecz jego pełnia i głębia. Nie czas odmierzany tykaniem wskazówek zegara, ale czas liczony biciem serca.

 

Strona autorska JŁ: http://jaceklapinski.pl/

Strona “Inspirowanie” na FB (polub ją proszę): https://www.facebook.com/inspirowanie/

 

Jacek Łapiński, autor książki “Jak być lepszym”.

 

Komentarze